piątek, 25 lutego 2011

And now I walk these streets, like a stranger in my home town

01s_DSC01669

Jestem w domu od ... wtorku (który jak się dowiedziałam jest dobrym dniem, cóż, przynajmniej nie dla samolotów). A wracać było bardzo trudno. Wolałabym się w to nie zgłębiać, ale było to niesamowicie przykre. Anglia jest cudowna, naprawdę, i NA 100% będę tam mieszkać. Niestety studiowanie w Sheffield nie wchodzi w grę (długie i nudne wyjaśnienie, nic wartego wspominania), ale ja po prostu muszę się tam przeprowadzić i potem pracować jako designer (Marks&Spencer!). To będzie prawdziwe spełnienie marzeń. A jak Pan Walt Disney powiedział: If you can dream it, you can do it.

Co do bardziej modowych spraw. Kupiłam sobie śliczne beżowe koturny! Yay! Są z New Looka i mają wzór w jaskółki w środku, co jak dla mnie jest absolutnie urocze. Pokarzę, że najszybciej jak się da (co zważywszy na pogodę w Polsce może być nieco problematyczne).
Sukienkę przerobiłam z ogromnej spódnicy znalezionej w second-handzie. Obok cudu krawiectwa to nawet nie leżała, ale jak dla mnie jest urocza, zwłaszcza kołnierzyk w stylu retro. To jest to!

03s_DSC01680

04s_DSC01684

I'm back home since... Tuesday (which I was told was a good day, well, not for airplanes for that matter). It was hard to leave. I'd rather not say anything else about it. England is absolutely wonderful and I will DEFINITELY live there. Unfortunately studying there is not an option for me (long and boring explanation, nothing worth mentioning) but I have no doubts about moving there and working as a designer for Marks&Spencer. That shall be the dream come true. And as Mr Walt Disey said: If you can dream it, you can do it.

About more fashion-oriented topic: I bought beautiful beige wedges! They are from New Look and have swallows inside, which I believe is lovely. I'll show them as soon as possible (considering Polish weather that might take a while).
About the dress. I made it from huge skirt found in second-hand store. It's not even close to be described as the next wonder of dressmaking, but I find it cute, especially with this vintage-like collar.


06s_DSC01679

02s_DSC01674

Mam na sobie: sukienka - diy; płaszcz - papaya, oxfordy - atmosphere; sweter, pasek - sh; torba - vintage; bransoletki - six
I'm wearing: dress - diy; cardigan, belt - thrifted; bag - vintage (flea market); shoes - primark; bracelets - six

05s_DSC01672


fot.-Nath

11 komentarzy:

  1. ślicznie wyglądasz,,a nucików takich właśnie szukam!
    ciekawe rozwiązanie na rękawy przy płaszczu.mam płaszczyk z za krótkimi rękawami po upraniu,może je właśnie tak zrobię ??

    OdpowiedzUsuń
  2. płaszczyk jest mega !

    zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo! szkoda że nie pokazałaś z bliska tej torby, bo strasznie mnie interesuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuć wiosnę:)Pozdrawiamy i zapraszamy do Nas:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow pieknie! Cudny plaszczyk, sukienka i torba:)
    Bardzo podoba mi sie tez caly Twoj blog:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ciekawie! ta torba jest duuuuuzaaaaaa':D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przyjemnie tutaj :) Tak sympatycznie :) Ogólnie i pod względem modowym :)
    Torba jest niesamowita :)
    Będę częściej zaglądał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow..wygladasz bardzo stylowo w tym plaszcyku!!!

    http://jozefinafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Płaszczyk! Coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń