niedziela, 27 marca 2011

Don't tell me there is no hope at all

04s_DSC01965

Ostatnio rozmyślałam na temat tego, co ludzie mogą sobie o mnie pomyśleć patrząc tylko na to jak się ubieram. Konkretnie o długość tego co nosze. Nie żebym aż tak przejmowała się tym co ktoś sobie pomyśli, ale to zwyczajnie ciekawe.

Głównym wnioskiem było to, że dla mnie noszenie krótkich rzeczy nie równa się z wyglądaniem niczym panna lekkich obyczajów. Bynajmniej. To trochę tak jak uznawanie, że noszenie kardiganu sprawia, że chłopak wygląda dziewczęco/zniewieściale. Są ludzie, którzy uznają i to i to za prawdę, ale moim zdaniem to mocno krzywdzące. Długość spódnicy czy szortów nie powinna niczego definiować, przynajmniej dla mnie chodzi o coś więcej. W końcu to JAK się coś nosi ma większe znacznie. W każdym razie, pomijając co kto myśli na ten temat, ja lubię moje szorty, nie uważam żeby wyglądała w nich jakoś wyzywająco czy nieodpowiednio i mam zamiar je nosić.

To wszystko na dzisiaj, miłego tygodnia wszystkim! :)

03s_DSC01968

01s_DSC01962

Lately I've been thinking of the way some people may think about me only considering the way I dress. Not that I care that much, but in my opinion it's good to give what others have on their minds a thought.

The main conclusion is that for me, wearing short clothes doesn't equal with looking like (using nice words) promiscuous woman. It's as if someone thouhgt that wearing a cardigan necessarily makes a guy look less manly. Some people may believe both are true, but for me it's simply unfair. Length of skirt or shorts shouldn't define anything, at least I think it's more than just that. After all it's more about HOW you wear it. Anyway, no matter what others may think of my shorts, I like them, I don't think that they make me look slutty so I'm going to wear it.

That's all I have to say for today, you all have a nice week!

02s_DSC01972

Mam an sobie: szorty, bransoletki - new look; bluzka - george; torebka - primark; buty - deichmann
I'm wearing: shorts, bracelets - new look; shirt - george; bag - primark; shoes - deichmann

Fot. - Nathi

10 komentarzy:

  1. Couldn't agree more. Fashion exists (for me at least) so people can play with it, I feel good in shorts and mini skirts... Why would anyone judge me? And yet, there are people who enjoy doing that... But caring about them is a waste of time. ;)

    Śliczne szorty i torba! No i koronka przy bluzce - rewelacja. ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam identyczną bluzkę tylko inny kolor i bardzo ją lubię :)
    A co do długości to myślę, że jest odpowiednia. Bardzo ładnie się prezentujesz więc z pewnością nikt nie pomyśłałby o Tobie nic złego
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. szorty są świetne, krótkie spódnice uwielbiam, ale ostatnio mam wrażenie, że długość przeżywa pewną rewolucję, zwłaszcza w naszej szkole (odkryłam, że koleżanka miała pewnego dnia dłuższą bokserkę, niż sukienkę pod spodem, było to dziwne)...
    niemniej jednak, wiosna jest, odkrywamy nogi! :)

    miałaś dzisiaj przepiękne czarne t-bary, jak powiesz, że z sh, to się zabiję!

    Konstancja

    OdpowiedzUsuń
  4. Kona:
    Owszem, powiem :) Szalona kwota 35 zł! Tak w ramach słodzenia, o Twoje musztardowe t-bary (które nawet też miałaś dzisiaj) jestem okropnie zazdrosna! :)

    Bokserki dłuższej od sukienki jeszcze nie widziałam, aczkolwiek mam wrażenie, ze wszystko przede mną :p

    OdpowiedzUsuń
  5. , to chociaż daj adres tak świetnego sh! :)
    musztardowe są z Deichmanna, kupione za całe 50 zł, ale niestety 3 lata temu... a kupiłabym następną parę, bo już są strasznie zmasakrowane, ale szkoda wyrzucić, bo są przewygodne.

    Konstancja

    OdpowiedzUsuń