Naprawdę dziwnie nie chodzi się do szkoły. A do tego jest trochę nudno. Jeszcze nigdy (nigdy!) nie rozważałam leżenia na łóżku jako formy spędzania czasu, aż do przyjścia wieczoru kiedy można zwyczajnie pójść spać. Niesamowite. Wznoszę się na wyżyny lenistwa.
It's incredibly weired not to go to school anymore. And quite boring to be honest. I've never ever been bored enough to consider lying on my bed and waiting for the evening so that I would go to sleep. That's whole new level of procrastination.
I'm wearing: top - c&a; shorts - sh; hat - new yorker; belt - gift; shoes - miss selfridge; necklace - my mum's
nail polish - avon vintage blue
fot. - N.